mrok

Moje oczy zrobily sie czarne moja mroczna dusza stala sie bardziej mroczna zlosc byla wieksza.Jestem taka gdy slysze te slowa:kocham i przepraszam.Mam wstret juz do nich bo za duzo razy je slyszalam codziennie po kilka razy.Ja rozumiem ze to wazne slowa lecz warto je mowic w odpowiedniej chwili.Dla mnie te slowa sa gowno warte wystarczy podetrzec sobie nimi tylek i spuscic w kiblu.Po prostu co za duzo to nie zdrowo.Lecz dzisiaj przez chwile na mojej twarzy byl usmiech.Gdy wyjazalam przez okno i zobaczylam deszcz no a pozniej burza-lecz niestety nie trwalo to dlugo.Coz przynajmniej mam w polowie szczescie=]

Jak cudownie bylo gdy widzialam w lesie podczas burzy silny wiatr i ulewe.Slyszalam placz drzew i widzialam jak wiatr glaskal je i ukladal do snu.Pioruny dawaly o sobie znac w kazdej chwili.Bylo pieknie ponuro a teraz goraca i czlowiek nie wie co robic.A tak jak jest szaro za oknem to mysli sobie o sesie swego istnienia.Marzy o czyms pieknym o czyms nieznanym.Tak naprawde to my ludzie jestesmy wielka zagadka przeciez nic tak naprawde nie wiemy.Coz koniec tego myslenia.Dlaczego juz cie nie ma piekna pogodo wroc na chwile.Jak siedze w pokoju gdzie widze te cztery czarne sciany jest mi dobrze lecz jednak czegos brakuje-ciebie

Nienawisc-to zal dzieciecy

Nienawisc-to tysiac slow lecz bez znaczenia

Nienawisc-to chec zniszczenia

Nienawisc-to zlo bez ograniczenia

Nienawisc-to smutek bez zrozumienia

Nienawisc-to grzech niedozastapienia

Nienawisc-czas do przemyslenia

Nienawisc-to rzecz potrzebna

Nienawisc-jest przekleta

Lecz jaka piekna

i zalosna

Tysiac slow lecz ktore wlasciwe.Napewno kazde ma duze znaczenie ale dla kazdego znaczy co innego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wchodze do pokoju i jak zwykle te same sciany!!lecz teraz byly poustawiane swieczki!!!bylo milo!!polozylam sie i na sciane zobaczylam pentagram chcialam go zmazac lecz byl taki ladny!!wsalam podeszlam do okna i widze krzyz odwrocony!to juz byla przesada odwrocilam go!!!podchodze do swiec a na nich krzyz namalowany lecz rowniez odwrocony!!!!zaczelam niszczyc te swiece!!!!!!!!!!!!!!moj czarny plaszcz nagle zaczol sie barwic na czerwony kolor!!wszedzie bylo pelno krwi!!!wychodze bo juz jest zle!!!!!!!!!!!!!!!!gdy przekroczylam prog domu moj plaszcz mial juz swoja barwe piekna czarna!!jest taki subtelny!!gdy ide ciagnie se za mna po ziemi i jest wspaniale!!!!!!!!!jak przyjde bede musiala to wszystko sprzatnac

Wchodze do pokoju i co widze-cztery sciany nic wiecej.pusto tu.......ani jednej zywej duszy.wszedzie czarne lub czerwone sciany piekielnie tu.jest chlodno wrecz lodowato moja dusza skazana jest na wieczne zapomnienie.ide prosto przed siebie i co widze-jak zwykle te pierniczone puste sciany.zaczynam biec lecz pustka i odchlan wciagaja mnie,poddaje sie i spadam.ciesze sie bo jestem wsrod swoich,wsrod dusz nieczystych.